Odwiedza nas 132 gości oraz 0 użytkowników.
Musieliśmy przebyć niezliczoną ilość kamiennych i metalowych schodów oraz drewnianych kładek. Na szczycie niestety widoki zostały zasłonięte przez chmury. Ale mimo to, czekaliśmy na kolejne atrakcje. Oglądaliśmy niesamowite formacje skalne, przypominające różne zwierzęta czy postacie. Na pewien czas też mgła rozstąpiła się i mogliśmy podziwiać pobliskie widoki. Dużo emocji zapewniło zejście do tzw. Piekiełka, strome i wąskie przejście po schodkach między skałami, wspomagane łańcuchami. Po zejściu ze szlaku, oczywiście był czas na pamiątki. W restauracji „Pod Szczelińcem” zjedliśmy pyszny dwudaniowy obiad. Ostatnim punktem programu były Błędne Skały. Musieliśmy być bardzo uważni, aby nie zgubić się wśród labiryntu ścieżek i skał. Przeciskaliśmy się, kucaliśmy, schylaliśmy - to była naprawdę prawdziwa gimnastyka. Wszyscy byliśmy zadowoleni z wycieczki i bardzo szczęśliwi, że mogliśmy zwiedzić tak magiczne miejsce, w którym kręcono sceny do „Opowieści z Narnii”.
Iwona Błażków