Jak dawniej uprawiano pole?

Najmniejsza liczba eksponatów dotyczy sprzętu gospodarstwa rolnego. Jak kiedyś w sieni tak teraz w korytarzyku prowadzacym do pokoju gościnnego stoją żarna, cepy, kosy, międlnica służąca kiedyś do przędzenia lnu i inne sprzęty wykorzystywane dawniej w gospodarstwie. Zanim zaczęto używać kosy do ścinania zbóż, korzystano z sierpów, których kilka znajduje się w kolekcji. Narzędzie do ręcznego młócenia zboża,które odbywało się na klepisku w stodole. Zboże młócono za pomocą cepów. Cep składał się z dwóch kijów połączonych skórą - dłuższego za którymłócek trzymał cepy oburącz oraz krótszego - ruchomego zwanego bijakiem, którym rytmicznie i mocno uderzał w rozścielone zboże na klepisku.Plony z całego roku w ten sposób trzeba było młócić bez mała całą zimę.

Zapraszamy do galerii sprzętu gospodarstwa rolnego

Żniwniok

Chciałbym wam przedstawić pewien zwyczaj, który jeszcze funkcjonuje na niektórych wsiach. np. w opolskich Grudzicach Siedem dni przed żniwniokiem zbierano się u starosty by wić koronę. Robiono ją z czterech rodzaji zbóż: żyta, owsa i jęczmienia. Ozdabiano ją przeważnie owocami, warzywami i suszonymi owocami. " Ale na koronie nie mogło być nic sztucznego". W niedzielę cała wieś z koroną szła do kościoła na mszę jechali bryczkami z pięknymi koniami. Po obiedzie wszyscy zbierali się przy kapliczce. Każdy musiał przebrać się np. za wróżkę, żebraka, rolnika. A później jechali z przebierańcami i różnymi skeczami na przyczepach, które ciągnął traktor przez wieś. Gdy już pojeździli sobie po wsi najczęściej wszyscy szli do knajpy by uczcić dobre plony. Bawili się do białego rana. Były też fajne konkursy. Jednym z nich było wybieranie najfajniejszego stroju. Dziewczynka albo chłopczyk, który wygrał dostawał fajny prezent. Natomiast gdy wygrali starsi dostawali wódkę. Po całej zabawie korona zostawała na tydzień w knajpie. A w sobotę albo w niedzielę przyszedł starosta i zbierał ją do domu.

powrót