Kiedyś Grudzice były wioską. Kultywowano tu wiele zwyczajów dziś już zapomnianych. Jednym z nich było darcie pierza. Polegało ono na spotykaniu się grupy koleżanek w domu jednej z nich, a następnie wyskubywaniu pierza z kaczek i gęsi. Przy tych spotkaniach często opowiadano różne historie, często straszne, o duchach, strachach itd. Towarzyszące przy tym dzieci często słuchały tych historii z otwartymi ustami. Po skończonej pracy gospodyni częstowały koleżanki wcześniej przygotowanymi smakołykami. Podczas poczęstunku przychodzili chłopcy i rozrzucali pierze, robiąc wiele bałaganu. Następnego dnia spotykały się w innym domu i zaczynały pracę od nowa.
Następnym zwyczajem było robienie krzyżyków z palm wielkanocnych. Polegało ono na pocięciu palm na równe kawałki. Było ich mniej więcej 10. Następnie gospodarz wycinał w patykach wgłębienia, po czym wkładał jedną gałązkę w drugą i wiązał je sznurkiem. Potem rozwoził je na pola lub zostawiał w domostwach, aby przynosiły szczęście i urodzaj./p>
Jak się dawniej robiło masło?
Masło robiło się w maselnicy. Najpierw trzeba było wlać śmietanę, przeważnie gęstą.
Maselnice zamykało się pokrywką i przez otwór kijem do którego był przymocowany krążek
w którym były specjalnie wywiercone okrągłe otwory ubijało się śmietanę.
Po pewnym czasie ze śmietany robiły się gródki masła. Potem ubijało się
coraz wolniej by masło złączyło się w jeden kawałek. Po wyciagnięciu masła
z maselnicy kilkakrotnie wkładało się je do zimnej wody. Masło musiało być
myte tyle razy aż w wodzie nie było maślanki. Następnie formowało się osełkę
albo wkładano je do specjalnych foremek z wzorkiem na dnie. Masło trzeba było
ubić i wyrównać, a potem odwrócić foremkę i masło było już gotowe.
Co to był magiel?
Magiel ma dwa wałki, które się obracają. Do środka wkładało się materiał
i ręcznie korbą trzeba było kręcić by wałki się obracały. Z magla wychodził
gładki materiał. Dziś też używa się magla lecz jest on napędzany elektrycznie.
Jak wyglądał młynek do kawy i jak się go obsługiwało?
Była to mała skrzynka z korbką. Do góry wsypywano kawę, następnie ręcznie obracało się
korbkę, dzięki której ziarna były zmielone. Zmielone ziarnka dostawały się do małej
szufladki na dole młynka z szufladki ziarna wsypywało się do filiżanek i zalewano wodą.
Jak dawniej wyglądała maszyna do szycia?
Dawniej maszyny od szycia wyglądały podobnie jak dziś. Różniły się tylko troszkę.
Znajdowały się n specjalnym stole do którego poprowadzony był pasek który
za pomocą nóg osoby szyjącej poruszał się i napędzał maszynę.
Jak robiło się chusty?
Chusty robiło się ręcznie tak samo jak obrusy.
Na początku obrabiało się materiał mereżką. Następnie rysowało się
lub odbijało się wzory, które potem zostały wyszywane różnokolorowymi nićmi.
Praca była długa i żmudna.
Zimą kobiety zbierały się w jednym domu i darły tam pierze. Głównym zajęciem pań było prowadzenie domu i wychowywanie dzieci a w wolnych chwilach haftowały obrazy lub wykonywały robótki ręczne. Mężczyzni zaś chodzili do lasu rąbać drzewo, zajmowali się obejściem i zwierzętami.
Kiedyś, gdy była burza rodzina zbierała się w jednym pokoju stawiała krzyż i modliła się, aby piorun nie uderzył w dom.
Kiedyś kupowało się wszystko na kartki, nawet buty. Można było kupić tylko jedną parę butów na rok.
Kiedyś podróżowało się konno. Gdy przywozili węgiel, zawsze koń ciągnął przyczepę z węglem. Konie były wykorzystywane do ciężkich prac.
powrót